Wirus


02 maja 2020, 19:21

   Pomyślałam, że napiszę o wirusie. To w końcu temat wiodący, nadrzędny, priorytetowy niczym przesyłka z tajemniczym formularzem, w którym znajdziesz miejsce na swój PESEL i powód, żeby wypier... z tego kraju.

Ale nie napiszę. 

   Za to próbuję sobie przypomnieć od kiedy piję czarną kawę. Kiedyś pijałam pół na pół. Z mlekiem - dla jasności. I z masłem - dla rozgrzeszenia.

    Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do tego ciemnego napoju. Potrzebowałam słodkiego posmaku mleka. Czegoś, co uczyni przełykanie przyjemniejszym. Potrzebowałam kłamstwa na temat smaku kawy. 

   Mama często mi powtarzała: "Pamiętaj, że kłamstwo ma krótkie nogi".

   Otóż okazuje się, że nie tylko kłamstwo ma krótkie nogi, ale i kłamiący bywają krótcy. 

   No to czas golnąć razem smak prawdy. Może i gorzka, ale nie tuczy, jak mleko z masłem. A w odpowiedniej ilości nawet przeczyści.

Na zdrowie! 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz